Impreza imieninowa Party

Impreza imieninowa Party.

„Curry” – to idealne danie na gorącą imieninową kolację. Jest bardzo efektowne, tanie, podzielne, łatwe do przygotowania i przechowania na gorąco przez dłuższy nawet czas, tak że każdy spóźniony czy nieoczekiwany gość dostanie świeżą, apetyczną porcję.

Czytaj: „karry”. Przyprawa curry to specjalność hinduska. Tak również nazywają się dania przyprawiane tym zielonkawożółtym proszkiem, który jest mieszaniną kilku lub nawet kilkunastu zmielonych ziół. Nadaje on potrawom specyficzny ostry smak. W skład curry wchodzą najczęściej pieprz, cynamon, goździki, kardamon, kurkuma, gałka muszkatołowa, imbir, ziele angielskie, kolendra i kminek.

Przy „curry” nie ma potrzeby zasiadania do stołu. Można je podać na pięknie udekorowanym bufecie lub wnieść podczas towarzyskiej rozmowy, a nawet tańców. Kto głodny, skorzysta z bufetu od razu, kto woli tańczyć, też nic nie straci, zje trochę później. „Curry” można jeść na stojąco lub siedząc przy maleńkich stoliczkach. Wystarczy mieć talerz i widelec.

Cały efekt tego dania zależy od pomysłowości gospodyni, ładnego podania i dobrego zestawu przystawek.

Danie to będzie świetnie wyglądać podane na popularnym u nas brązowym lub zielonym porcelicie ustawionym na stole przykrytym jednobarwnym płóciennym obrusem udekorowanym kolorowymi, jesiennymi liśćmi, owocami i świecami.

Mięso z sosem podaje się w wazie, ryż na salaterkach, sałatki w miseczkach ustawionych półkolami wokół salaterek ryżu. Talerze i sztućce kładzie się z jednej lub, przy większej liczbie gości, z dwóch stron stołu. Stół może być nakryty i zastawiony przed przybyciem gości. Tylko „curry” i ryż wnosi się w ostatnim momencie, zapalając przy tym świece, żeby zwrócić uwagę, że „podano do stołu”.

Podstawa „curry” to gorące danie mięsne lub rybne w ostrym, pikantnym sosie zrobionym z indyjskiej przyprawy curry. Uzupełnia je ryż na sypko i nieograniczona liczba sałatek warzywnych i owocowych, które goście wybierają i mieszają na talerzu według własnego gustu i pomysłowości. A więc zabawa dla wszystkich łącznie z gospodynią, która bawi się razem z całym towarzystwem i nie musi po nic biegać do kuchni. Najważniejsze jest zdobycie proszku curry, który pojawia się u nas w sprzedaży dość sporadycznie. Wszystkie inne składniki są wymienne. Na kurę, mięso cielęce, królika, parówki czy też rybę oraz zestaw owoców i warzyw potrzebnych na przystawki decydujemy się w zależności od tego, co jest aktualnie w sprzedaży.

Najłatwiejszy zestaw to parówki w sosie „curry” z ryżem i sałatkami, np. pomidorową, ogórkową, pieczarkową, z zielonego groszku, z jabłek itd. Sałatek przygotowujemy jak najwięcej, ale za to w stosunkowo niewielkich ilościach, tyle, żeby na każdego przypadła mniej więcej jedna łyżka stołowa sałatki. Nie należy ich także doprawiać na ostro. Świeży, łagodny smak powinien kontrastować z pikantną potrawą.

Po „curry” jako deser można podać placek ze śliwkami, szarlotkę lub krem owocowy, no i oczywiście dużo dobrej, aromatycznej herbaty.