Człowiek nieśmiały
Dokonamy teraz przeglądu najczęściej spotykanych wad i przywar ludzkich. Zastanowienie się bowiem nad nimi pomoże nam w odnalezieniu właściwej linii postępowania z najrozmaitszymi typami ludzi. Dla uproszczenia przyjmiemy, że omawiane postacie charakteryzuje jedna tyko cecha.
Człowiek nieśmiały. Gdy myślę o całej galerii ludzi nieśmiałych, muszę przyznać, że z trudnością zabieram się do ich scharakteryzowania.
Są bowiem różne stopnie i powody nieśmiałości. Ktoś może być nieśmiały już z natury. Często są to bardzo wartościowe jednostki, subtelne i wrażliwe. Nieraz kogoś onieśmiela otoczenie, świadomość, że nie jest wyrobiony, że się mało obracał wśród ludzi, że nie zna wielkiego miasta.
Nieśmiałość nadmierna przynosi dużo szkody. Niejednokrotnie człowiek nieśmiały uchodzi w oczach innych za niedołęgę, za nieinteligentnego. Nie chce się bowiem wypowiadać, zaszywa się w najciemniejszy kąt, nieraz chętnie zapadłby się pod ziemię.
Kto wykorzystuje cudzą nieśmiałość, ośmiesza ją, wykpiwa, nie postępuje szlachetnie. Jest to po prostu znęcanie się nad słabszym.
Ale nieśmiałości można się wyzbyć. Przebywanie wśród przychylnych ludzi, obcowanie z przyjaciółmi, w coraz bardziej powiększającym się kręgu znajomych, pozwala zrzucać kolejno jeden pancerz nieśmiałości po drugim.
Pewna dziewczynka była wprost chorobliwie nieśmiała. Gdy w przedszkolu, a potem w szkole wszystkie dzieci bawiły się na przerwach między lekcjami, dziewczynka ta stała w jakimś ciemnym kącie korytarza, pełna lęku, aby ktoś nie zapragnął przypadkiem wciągnąć jej w wir zabawy.
Była wrażliwa, inteligentna, pilna, uważna i uprzejma. Lecz nieraz, gdy wywoływano ją na środek klasy, nie umiała wydobyć z siebie ani słowa, choć przygotowana była doskonale. Nauczyciele uwzględniali jej lęk i nieśmiałość, gdyż wszelkie wypracowania pisemne wykazywały, że jest wzorową uczennicą.
Powoli, obcując z ludźmi, pozbywała się nieśmiałości. Ale nawet już będąc dorosłą panną potrafiła po 5 razy odchodzić od drzwi nieznajomej lekarki, zanim się zdecydowała na naciśnięcie dzwonka.
Dziś, jako dojrzała kobieta, jest często pomawiana o tupet. Przyjaciele jej wiedzą jednak, że niejednokrotnie „nadrabia miną“ i usilnie panuje nad sobą, aby nie ulec wrodzonej nieśmiałości. Wyrobienie życiowe i towarzyskie ułatwiło jej walkę z tą niewygodną właściwością charakteru. W samotności nie mogłaby liczyć na zwycięstwo.
I jeszcze pociecha dla nieśmiałych: „Kto nie myśli o sobie za wiele, jest więcej wart, niż mu się wydaje” — powiedział sławny poeta niemiecki, Goethe.