Człowiek Kapryśny

Człowiek Kapryśny

Kapryśny jest człowiekiem ogromnie trudnym we współżyciu. Przy tym nie sądźcie, że kapryśne bywają tylko kobiety. Zresztą, jeśli są bardzo młode, robią to z wdziękiem i bez przesady, można ich kaprysy tolerować. Gdy jednak mężczyźni czy dojrzałe kobiety zmieniają wciąż nastroje, raz ujmują nas serdecznością, uprzejmością, słodyczą, a potem odpychają zimnem, oschłością, brutalnością, raz są wylewnie rozmowni, kiedy indziej odpychająco milczą, to doprawdy niepodobna utrzymywać z nimi zażyłych stosunków.

Każdy oczywiście może mieć od czasu do czasu swoje „humory” i „nastroje”, raz być smutny, raz wesoły, ale umiejętność panowania nad sobą musi odgrywać rolę regulatora. Kto jednak podporządkowuje swoim kaprysom innych, a szczególnie tych, którzy są od niego zależni, ten daje dowód złego wychowania.

Z kapryśnymi, jak z wszystkimi ludźmi niezrównoważonymi, trzeba postępować spokojnie i rzeczowo. Gdy pech chciał, że nasz przełożony jest właśnie kapryśnikiem, odpowiadajmy mu rzeczowo, tak aby go nie dotknąć. Kapryśnego męża czy kapryśnej żony nie należy zadręczać pytaniami w rodzaju: „Co ci jest, kochanie?” Najlepszy sposób to nie zwracać na kaprysy uwagi, a wtedy same się rozwiewają.